Dlaczego nie warto odpuszczać na siłowni?

Jeden dzień nie robi różnicy… Tak pomyślało sobie pewnie wiele osób po cięższym piątku, albo przy załamaniu pogodowym gdzieś na przełomie lata i zimy, a nawet jesieni i jesieni, bo czasem z tymi porami roku to jest u nas jakiś istny meksyk. I to niestety nie taki, w którym jest słonecznie ciepło i przyjemnie.

Nigdy nie odpuszczaj!

W każdym razie – wymówki. Nic się nie stanie kiedy raz nie pójdę. I rzeczywiście, nic się nie dzieje. Ale jaki to jest sygnał dla mózgu? Nie ma konsekwencji za odpuszczenie sobie w działaniu. A skoro nie ma konsekwencji, mózg się nie mobilizuje. Potem jest już tylko gorzej. Na jutro, na następny tydzień, na nowy miesiąc, a i hit – na Nowy Rok. Prawdę powiedziawszy tutaj naprawdę mamy do czynienia z całym mnóstwem sytuacji, w których możemy sobie napytać dużej biedy.

ćwiczenia

Właśnie przez brak działania. Ale najmniejszego, w jakiejkolwiek formie, co z całkowitą pewnością nie będzie dobre ani dla naszego ciała, ani dla organizmu, ani dla mózgu. Wszystko dlatego, że mechanizm ten jest niestety wielopłaszczyznowy. To się generalnie nazywa prokrastynacja. Ciężka przypadłość, bardzo ciężka, przez którą już wiele osób odpuściło sobie na samym starcie rzeczy mogące ich popchnąć do konkretnego działania. Ludzie, nie dajcie sobie tak łatwo odpuścić, bo życie przecieknie Wam przez palce i stracicie bezpowrotnie czas, którego i tak nie macie przecież zbyt wiele prawda? Więc po to w ogóle? Naprawdę metoda małych kroków też daje efekty. Ale żeby tak było, to trzeba te małe kroki wykonywać. Bez odpuszczania sobie.

Post Author: Konrad Markiewicz